Mianem dzieła osieroconego określa się utwór, do którego najprawdopodobniej nie wygasły jeszcze autorskie prawa majątkowe i jednocześnie nie ma możliwości dotarcia do podmiotów tych praw, co powoduje, iż legalne korzystanie z dzieł osieroconych wiąże się z poważnym ryzykiem prawnym.

W polskich instytucjach publicznych utwory osierocone mogą liczyć nawet setki tysięcy egzemplarzy. Np. Biblioteka Narodowa posiada 300 tys. książek, z których korzystanie ze względu na obecne prawo nie jest możliwe. Osierocone są m.in. czasopisma wydawane w drugim obiegu w latach 1981-82. Również w zbiorach Filmoteki Narodowej znajduje się ok. 300 osieroconych filmów sprzed II wojny światowej. Wśród nich znajdują się „Cud nad Wisłą” w reż. Ryszarda Bolesławskiego z 1921 r. czy „Józef Piłsudski” w reż. Ryszarda Ordyńskiego 1937 r. Dzieła osierocone to także filmy żydowskie w języku jidysz, takie jak „Dybuk” w reż. Michała Waszyńskiego z 1937 r. czy „Mateczka” z 1938 r. w reż. Josepha Greena.

Pomimo doniosłości problemu dzieł osieroconych, kwestia ta nie została do dziś uregulowana przez polskiego ustawodawcę, choć taki obowiązek przewiduje dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/28/UE z dnia 25 października 2012 r. w sprawie niektórych dozwolonych sposobów korzystania z utworów osieroconych (Dz. Urz. UE L. 299 z 27.10.2012) określająca zasady korzystania z utworów osieroconych w ramach dozwolonego użytku, której termin implementacji upłynął w dniu 29 października 2014 r.

Będąca obecnie w przygotowaniu no­we­li­za­cja Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynikająca z konieczności implementacji wyżej wskazanej dyrektywy ma w założeniu umożliwić in­sty­tu­cjom kul­tu­ry, takim jak np. bi­blio­te­ki czy muzea ko­rzy­sta­nie z utwo­rów osie­ro­co­nych na zasadach szczegółowo określonych w art. 355 – 359 projektu nowelizacji Ustawy przedstawionego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Uzasadnienie Projektu

MKiDN podejmuje próbę usankcjonowania statusu prawnego tzw. dzieł osieroconych